Polityka pamięci "żołnierzy wyklętych" w Polsce. Nacjonalizm autorytarny, hegemonia i emocje

Przełomowa w swoim podejściu do tematu książka łączy perspektywę odgórną z analizą odbioru, opierając się na teorii hegemonii, podejmując przy tym próbę emocjonalnego zrozumienia polityki pamięci i nacjonalizmu. Przedstawia szczegółowe studium przypadku polskiej polityki pamięci począwszy od roku 2015, kiedy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość, oferując przy tym wgląd w to, jak pamięć ta wykorzystywana jest do budowania poparcia wśród ruchów nacjonalistycznych i populistycznych. Koncentrując się na regionie Podlasia, charakteryzującym się liczną społecznością białoruską oraz historią powojennych starć partyzanckich, podkreśla przy tym złożoną zależność pomiędzy pamięcią, tożsamością oraz polityką we współczesnej Polsce.
AfD, Pegida i Ruch Identytarystyczny. Prawicowy populizm w Niemczech

Niniejsza książka stanowi wyczerpującą analizę radykalnie prawicowego populizmu w Niemczech, prezentując historyczny zarys rozwoju tego zjawiska oraz jego współczesne oblicze. Przedmiotem opracowania są trzy najważniejsze niemieckie skrajnie prawicowe organizacje: radykalnie prawicowa, populistyczna partia AfD (Alternatywa dla Niemiec), Pegida (Patriotyczni Europejczycy Przeciwko Islamizacji Zachodu) oraz Ruch Identytarystyczny.
Gaza. W obliczu historii

Sprawa palestyńska stała się flagową dla globalnego Południa oraz znacznej części opinii publicznej, szczególnie młodej, w tym dla wielu Żydów w Europie i Stanach Zjednoczonych. Stawką jest dziś nie tyle istnienie Izraela, ale przetrwanie narodu palestyńskiego. Gdyby wojna w Strefie Gazy zakończyła się drugą Nakbą, legitymacja działań Izraela zostałaby definitywnie podważona. W takim przypadku ani amerykańska broń, ani zachodnie media, ani niemiecka racja stanu, ani zniekształcona i zbezczeszczona pamięć o Holokauście nie będą w stanie jej uratować.
Artyści. Samoświadomość twórców polskiej muzyki popularnej w warunkach zmiany społecznej

Tych dziesięć zarejestrowanych i opublikowanych rozmów to jednocześnie dziesięć szczególnych sytuacji komunikacyjnych pozwalających na zrekonstruowanie losu artysty muzycznego we współczesnej Polsce.
Zapiski Czarnego Polaka

Dla wielu moich współobywateli, dla Wielkiego Innego jestem polskojęzycznym, ale jednak Czarnuchem. Przez długi czas nie potrafiłem się z tym zmierzyć. Moja tożsamość bowiem nie czekała na mnie, jak na Polaków, Francuzów, Niemców czy Hiszpanów. Musiałem, wciąż muszę tworzyć ją na nowo, od zera. Nie jestem Czarnuchem — jestem Czarnym, jestem Polakiem, jestem Europejczykiem, jestem Afrykańczykiem. I wiem, że moje zmagania z własną tożsamością dopiero się zaczęły.
fragment książki
To nie jest kraj dla wolnych ludzi. Sprawa polska w rewolucji haitańskiej

Napoleon wysłał polskich legionistów na drugą półkulę, do najcenniejszej kolonii, aby w szeregach wojsk francuskich tłumili antykolonialną rewolucję, wszczętą przez byłych niewolników. Ginęli tam w bojach i wymierali na żółtą febrę, lecz ku ich własnemu zaskoczeniu czarni powstańcy wkrótce zaczęli odróżniać ich od żołnierzy francuskich i traktować inaczej – nie jako wrogów, choć walczyli po przeciwnej stronie. Tak nakazał ich dowódca, gen. Dessalines.
Zmieńcie mnie! Konwersja po polsku

Pierwsza w Polsce książka o konwersjach osób nieheteronormatywnych.
Zabawa w więzienie: ogród zoologiczny jako laboratorium władzy

Książka podejmuje próbę zbadania, w jakim zakresie zoo porządkuje i ustanawia kategorię zwierzęcia w odniesieniu do dzieciństwa. Analiza przedmiotowego zagadnienia zostaje dokonana poprzez dekonstrukcję istotnych dla edukacji praktyk znaczących: dziecięcej książki obrazkowej oraz znaczeń nadawanych zoo, dzieciństwu i zwierzęcości w socjalizacji w okresie wczesnego dzieciństwa. W dużym stopniu zagadnienia tego rodzaju należy potraktować jako studia na styku pedagogiki kultury i animal studies.
Faszyzm, który nadchodzi

Przemysław Witkowski napisał książkę konieczną i fascynującą. Aż dziwne, że nikt na świecie tego wcześniej nie zrobił.
Mariola Przyjemska. Spacerowiczka gentryfikowanej Warszawy

Filozofka Ewa Majewska zaprasza nas na wędrówkę z artystką Mariolą Przyjemską w rzeczywistość społeczną, przez teorie kultury i najnowszej kontrkultury. Oszałamiająca erudycja i analiza polityki – z ostrzem rewolty.
Co to za gra? Nowe podejścia do ekonomii

Trudno powstrzymać się od myśli, że żyjemy w wielkim cyrku. Kiedy siedzimy na kanapie po dniu ciężkiej pracy oraz wielu godzinach dojazdu do pracy i powrotu z pracy, surrealistyczne opery mydlane na ekranie telewizora przynoszą nam przegląd globalnej gry: tyle a tyle bomb spadło na Syrię, jeszcze więcej uchodźców na granicach, kłopoty z wielką finansjerą, najnowsze gole, które strzelił Lewandowski, dyskusja o tym. Ach tak – i kto po Wielkiej Brytanii, Węgrzech, Grecji lub Polsce grozi opuszczeniem UE w imię najwyższych ideałów narodowych. Na pewno jest to gra. Raporty Crédit Suisse i Oxfam pokazują nam wielką przepaść dzielącą właścicieli gry i widzów: 8 miliarderów posiada więcej bogactwa niż najbiedniejsze 50% mieszkańców kuli ziemskiej, a 1% najbogatszych posiada więcej niż pozostałe 99%. Czy oni to wszystko produkują? Oczywiście, wszystko zależy od tego, jaką rolę odgrywa się w tej grze. Jeśli jednak chodzi o stymulowanie graczy, to kodeks etyczny tego sportu napisały wilki z Wall Street: Greed is good, Chciwość jest dobra!
Dlaczego Europa musi stać się republiką! Utopia polityczna

Europa znalazła się między młotem neoliberalizmu a kowadłem odradzających się nacjonalizmów. Ulrike Guérot przekonuje, że oba te oblicza obecnego kryzysu więcej łączy niż dzieli. Unia Europejska jaką znamy, wyrażała zarówno aspiracje liberalnych federalistów, jak i nacjonalistycznych zwolenników ojczyzn. I to właśnie ta Europa, rozumiana jako związek państw konkurujących na kontynentalnym rynku, właśnie się kończy. Czy mamy coś w zamian? Guérot proponuje odrzucić dyktat tandemu kapitał – państwo narodowe i oprzeć nowy projekt europejski bezpośrednio na suwerenności obywateli. To oni, bez pośrednictwa państw, mieliby stworzyć Republikę Europejską. Brzmi jak utopia? Być może. Ale właśnie takiej utopii dziś potrzebujemy.
Nowe oblicza faszyzmu

Wzrost wpływów skrajnej prawicy po obu stronach Atlantyku realnie zagraża zdobyczom demokratycznym. Jej sukcesy wyborcze w tak różnych krajach jak Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Holandia, USA czy Austria sprawiają, że widmo powrotu faszyzmu wydaje się coraz bardziej realne.
Enzo Traverso w rozmowie z Regisem Meyranem zastanawia się, czy w istocie mamy do czynienia z powrotem do lat 30. XX w. Przestrzega przed zbyt pochopnymi analogiami, ale nie uspokaja. Tytułowe nowe oblicza faszyzmu pod wieloma względami zrywają ze starą brunatną tradycją. Partie skrajnej prawicy nie są dziś organizacjami masowymi, na horyzoncie nie widać nowych führerów, zamiast spójnego projektu politycznego widzimy agresywną retorykę podszytą oportunizmem, antysemityzm zastąpiła islamofobia podzielana przez część umiarkowanej sceny politycznej. Wszystko to każe Traverso mówić o postfaszyzmie. Skrajna prawica dobrze przystosowała się do warunków uprawiania polityki w odpolitycznionym świecie XXI w., a jej pomysły często rezonują w dyskursach partii establishmentowych. Postfaszyści korzystają na deficytach demokratycznych w organizacjach takich jak Unia Europejska, ekspansji kulturalizmu i na wyraźnym przechyleniu spektrum politycznego w prawo. Nie czyni to ich mniej, ale raczej bardziej groźnymi. Nowe oblicza faszyzmu są próbą zdania sprawy z genezy, uwarunkowań i najważniejszych form tego niebezpieczeństwa.